Spotkanie pod drzewem mango!

Spotkanie pod drzewem mango!

Owocne spotkanie 🥭

Głównym celem naszej obecnej podróży na Madagaskar było spotkanie z lokalnymi rękodzielnikami, którzy tworzą unikatowe produkty z wetiwerii pachnącej. Wiedzieliśmy, że ta roślina nie rośnie w stolicy kraju, więc ostatnim razem zamawialiśmy produkty z tego surowca w Antananarywie u sprzedawcy, a nie bezpośrednio u artystów-rękodzielników. Dlatego tym razem bardzo nam zależało, by dotrzeć do źródła – do rzemieślników, którzy tworzą te wyjątkowe wyroby z wetiwerii pachnącej, i docenić ich pracę osobiście. Chcieliśmy też poznać tajniki uprawy wetiwerii i zobaczyć na własne oczy proces tworzenia produktu od zasadzenia rośliny, przez formowanie korzeni, aż po ostateczny kształt gotowego wyrobu.

Dzięki kontaktom i przyjaciołom z Madagaskaru udało nam się zorganizować to spotkanie – gdyby nie przyjaźń i wsparcie Malgaszy, prawdopodobnie nie moglibyśmy zrealizować tej wyjątkowej misji. Wspaniale jest mieć wokół siebie tylu przyjaznych ludzi, którzy wspierają naszą współpracę z lokalnymi artystami. Uwielbiamy Madagaskar za to, że takie rzeczy są tutaj możliwe! 😁

Wsiedliśmy w lokalny transport i ruszyliśmy w wielogodzinną podróż Cotissem. Na 30 minut przed dotarciem do celu dostajemy telefon – rękodzielnicy już na nas czekają. Zaczęły się pojawiać pytania i lekki stres:

Jak nas przyjmą?
Czy odnajdziemy wspólny język?
Czy będą otwarci na nasze pomysły?
Czy współpraca się uda?
Spoiler alert 🚨
Udało się!

Najbardziej niezwykłe było to, że choć przyszło tuzin niezależnych rękodzielników prowadzących swoje prywatne i rodzinne biznesy, zdecydowali się oni utworzyć wspólnotę, aby wspólnie współpracować z nami. Dzięki temu nikt nie został pominięty, każdy miał możliwość zarobku, a my zyskaliśmy partnerów do etycznych zakupów rękodzieła z Madagaskaru.



Spotkanie pod drzewem mango było jednym z najlepszych biznesowych spotkań, które odbyliśmy. Było ono owocne zarówno dla nas, jak i dla lokalnych rzemieślników, którzy docenili nasz trud i fakt, że przybyliśmy bezpośrednio do nich – tam, gdzie nikt zwykle się nie fatyguje. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć, jak powstają te zrównoważone, rękodzielnicze produkty z wetiwerii.

Dzięki, jeśli dotarliście do końca! Będzie nam bardzo miło, gdy zostawicie jakiś znak w komentarzu ☺️

Powrót do blogu

Zostaw komentarz

Pamiętaj, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed ich opublikowaniem.